Już siły brak
Przez palce leci czas
Natrętny zimny żal
Do Ciebie
Zbyt dużo barw
A w sercu czeka Pan
I pełno dobrych gwiazd
Jaśnieje
Podnoszę wzrok bo po co zwlekać?
Dawno zamknęłam tamten etap
Wystrzelam każde z dział
Bo po co znowu mam liczyć na lepszy start?
Zatruwa mi świat
Ten niewygodny stan
Zatarty już ślad
Przykrywa teraz czas
Tak wiele tych słów
Do kosza wrzucę znów
Nie traćmy już chwil
Tak bezsensownie
Tak bezsensownie
Tak bezsensownie